Brak odpowiedniej wtyczki Adobe Flash Player
ŚciągnijSprawozdanie Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z e-skierowaniem oraz listami oczekujących na udzielenie świadczenia opieki zdrowotnej (druki nr 3017 i 3068).
Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! E-skierowania to jest fragment większej całości wchodzącej w skład systemu informatycznego o nazwie P1. Mamy już działające e-zwolnienia, mamy pilotaż na e-recepty, wejdzie teraz pilotaż na e-skierowania, czekamy na następne projekty, które już powinny dawno być.
Przeszliśmy od słów do czynów. Była mowa o pracach za czasów Platformy Obywatelskiej nad tym systemem, ale tylko przypomnę, że wydano wtedy blisko 1 mld zł bez żadnych namacalnych rezultatów. Do tej pory nie wyjaśniło się tak naprawdę, gdzie te pieniądze się rozmyły.
Wracając jeszcze do samych e-skierowań, na których teraz bym się chciał skupić, powiem, czego nie rozumiem. Nie rozumiem tego, że były głosy, które jakby szły w kierunku hamowania informatyzacji w systemie ochrony zdrowia. Należy pamiętać o tym, że cyfryzacja, informatyzacja to nie tylko ułatwienie pracy, bo tak powinno być, ludziom pracującym bezpośrednio z pacjentem. Zdecydowanie jest to ułatwienie dla pacjenta, ale jest to też informacja, która pozwala na dobre zarządzanie całym systemem ochrony zdrowia. Nie ma możliwości, aby dobrze zarządzać, nie mając informacji, a te informacje, które dzięki temu, że będą bardzo szybko dochodziły do ministerstwa lub NFZ-u, pozwolą na korygowanie wielu błędów, które są w systemie.
Ponadto chciałbym wszystkim przypomnieć opór materii, tak to nazwijmy, kiedy w Polsce pojawiła się informatyzacja banków, kiedy stanęliśmy, my, klienci banków, przed problemem e-banku. Zaczęto mówić, że nasze konta będą zagrożone, że będzie niebezpiecznie. Nieprawda. W tej chwili wiemy wszyscy, każdy, przeciętny użytkownik bankowości... Chyba nikt sobie nie wyobraża, że można byłoby teraz działać w inny sposób niż poprzez działalność w formie e-banku. Podobnie już od dawna powinno być w służbie zdrowia w Polsce.
To jeszcze za mało. Jeszcze bym chciał, żeby oprócz Internetowego Konta Pacjenta pojawiła się e-karta, z którą będę mógł, czy ktokolwiek z państwa, iść do lekarza. Lekarz włoży kartę do odpowiedniego urządzenia i zobaczy, jakie leki biorę, czy nie ma konfliktu, według oceny, między tym, co chce mi przepisać... czy nie mam na coś alergii. Tak jest w każdym normalnym państwie, bardziej rozwiniętym pod tym względem niż Polska. Wskażę Norwegię czy chociażby idące najbardziej do przodu państwo w Europie, jeśli chodzi o system zdrowia, czyli Danię. Tam jest to normalne, a u nas bez przerwy rodzą się jakieś problemy.
Nie rozumiem jeszcze jednej rzeczy. Trochę odbiegnę od e-skierowań, odbiegnę w kierunku e-recept. Nie rozumiem głosów, jakie się mogą pojawiać, że osoby, które pracują w systemie, oczekują dodatkowego wynagrodzenia za wypisywanie recept. To tak jakby, powiedzmy, pracownik biura podróży oczekiwał dodatkowego wynagrodzenia za to, że komuś przygotował umowę o wakacje albo bilet lotniczy. To są rzeczy, których ja jako osoba, która przez wiele lat prowadziła działalność, nie rozumiem. Nie rozumiem też oczekiwania, że muszą być pieniądze na dokupienie sprzętu. Czy ktoś pytał, wprowadzając jednolity plik kontrolny, czy my, przedsiębiorcy, mamy sobie kupić z budżetu państwa komputery? Mamy XXI w., chyba już trochę lat minęło od początku milenium, a my cały czas mówimy o tym, że nie mamy komputerów. Przecież chyba jesteśmy śmieszni. Ja w takie argumenty nie wierzę. Ja to oceniam tak, że to są głosy tzw. hamulcowe, które pokazują, że można coś jeszcze z budżetu wyszarpnąć. Ale budżet to nie jest rzecz, której, powiedzmy, nie określamy konkretnie. To są nasze pieniądze, nasze, podatników, i nie można w ten sposób wykorzystywać budżetu dla jednej grupy - żeby wyciągała kasę, żeby coś dostawała ˝za darmo˝. Ja się z takim czymś nie zgadzam.
Oczekuję tutaj... Będę wspierał w tym działaniu Ministerstwo Zdrowia, bo uważam, że to są w końcu dobre ruchy, konkretne, idące w tym kierunku, że może będziemy powoli nadganiać to, co jest w bardziej rozwiniętym świecie, i nie będziemy bez przerwy mieć hamulcowych, którzy będą wszędzie widzieć problemy, mówić, że czegoś się nie da. Właśnie da się. My, pacjenci, oczekujemy pełnej informatyzacji. Chcemy widzieć, jakie są nam przepisywane procedury medyczne, chcemy mieć w to wgląd i chcemy w końcu być w tej bardziej rozwiniętej Unii, a nie cały czas na końcu Europy. Dziękuję. (Oklaski)