Brak odpowiedniej wtyczki Adobe Flash Player
ŚciągnijOświadczenia.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałam poruszyć ważny problem, w naszym kraju stosunkowo mało znany. Dotyczy on elektrosmogu. Elektrosmog jest to smog elektromagnetyczny. To określenie promieniowania elektromagnetycznego o różnej częstotliwości, należącego do zakresu promieniowania niejonizującego, najczęściej odnoszące się do fragmentu zakresu fal radiowych od 300 kHz do 300 GHz. Generują je radio, telewizja, telefonia komórkowa, łączność alarmowa, Internet bezprzewodowy, Wi-Fi i Bluetooth.
Są badania naukowe, które bezsprzecznie udowadniają, że pole elektromagnetyczne ma wpływ na powstawanie wielu chorób, w tym nowotworów. Są wśród nas osoby z nadwrażliwością na pole elektromagnetyczne. W skali makro to pole tworzą anteny bazowe, w skali mikro - telefony komórkowe. Według danych statystycznych Światowej Organizacji Zdrowia, czyli WHO, kondycja zdrowotna człowieka coraz bardziej się pogarsza. WHO twierdzi, że elektrosmog się do tego przyczynia. A przyczynia się, zaburzając nam sen, obniżając efektywność działania. Powoduje on znużenie, zmęczenie, a nawet depresję, bóle głowy, migrenę, szumy uszne, syndrom wypalenia zawodowego, zawroty głowy, dolegliwości sercowe, zaburzenia ciśnienia krwi - i to zarówno w górę, jak i w dół, czyli ciśnienie za niskie i za wysokie - stany lękowe, mrowienie i drętwienie kończyn, problemy z nauką u dzieci, kłótliwość, ADHD i nadpobudliwość u dzieci. To tylko niewielki fragment tego, co stwierdziło WHO.
Można w tej chwili zakupić mierniki, podobne zresztą jak w przypadku smogu, do badania elektrosmogu i stwierdzić, czy w warunkach, w których żyjemy i mieszkamy, mamy do czynienia z polem mieszczącym się w granicach normy. Każdy z tych mierników te normy pokazuje. Jest to norma elektryczna i norma elektromagnetyczna.
Przeczytam na zakończenie wypowiedzi zalecenia Cypryjskiego Narodowego Komitetu Ochrony Środowiska i Zdrowia Dzieci, wzorowane na zaleceniach francuskich, izraelskich i zaleceniach wielu, wielu innych państw. U nas takich zaleceń nie ma. Otóż brzmią one następująco: chroń dzieci i kobiety w ciąży przed potencjalnymi skutkami promieniowania emitowanego przez urządzenia bezprzewodowe, takie jak telefony komórkowe i elektroniczne niańki dla niemowląt, oraz podczas połączeń internetowych za pośrednictwem Wi-Fi lub danych mobilnych. Połączenie Wi-Fi odbywa się pomiędzy routerem a urządzeniem mobilnym - smartfonem, tabletem lub laptopem - z włączoną funkcją Wi-Fi. ˝Dane mobilne˝ to niefortunne spolszczenie. Chodzi o transmisję danych pomiędzy stacją bazową telefonii komórkowej a urządzeniem mobilnym - smartfonem, tabletem lub laptopem - z włączoną funkcją: dane komórkowe. Połączenie Bluetooth odbywa się pomiędzy komputerem lub telefonem komórkowym a jego akcesoriami: bezprzewodową klawiatura, myszką lub słuchawką.
Niejonizujące promieniowanie emitowane podczas połączeń komunikacyjnych, w zakresie częstotliwości od 30 kHz do 300GHz, jest potencjalnie szkodliwe dla człowieka. Apeluję do rodziców, aby ograniczali dzieciom używanie telefonów komórkowych, urządzeń elektronicznych, tworzyli blokady na tzw. wiszenie w Internecie.
Czy dane podane przez Światową Organizację Zdrowia są poparte badaniami naukowymi wystarczającymi, by stwierdzić, że promieniowanie elektromagnetyczne jest wysoce szkodliwe dla człowieka? Te badania są pół na pół. Ja je przejrzałam. Są takie, które twierdzą, że to stymuluje nowotworzenie, i inne - że nie. Jakkolwiek by na to patrzeć, zdrowie mamy tylko jedno i konieczne jest zachowanie pewnego rozsądku i bezpieczeństwa, a także przyjrzenie się temu, w jakich warunkach funkcjonujemy, jak postawione są anteny, czy nie stoją przy szpitalach, w parkach. Tam normalnie człowiek w ramach rekreacji nabywa zdrowia i siły, a może się okazać, że zamiast tego zdrowia i siły... Podobnie zresztą jak bieganie w zwykłym smogu - może to człowiekowi szkodzić. Tak że apeluję o rozsądne używanie urządzeń, bez których nie da się (Dzwonek) już dzisiaj żyć. Dziękuję za uwagę.