Brak odpowiedniej wtyczki Adobe Flash Player
ŚciągnijPierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz niektórych innych ustaw (druki nr 2411 i 2411-A).
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ta ustawa poprawia także ustawę o elektromobilności. Niby walczymy ze smogiem, każemy samorządom wprowadzić samochody elektryczne, a jednocześnie zwalniamy z tego gminy do 50 tys. mieszkańców, czyli ponad 96% ogółu. Tworzenie obowiązku, a potem zwalnianie z niego prawie wszystkich nie ma kompletnie sensu. To jest tak, jakby małe gminy zwolnić z obowiązku segregacji odpadów.
Michael Porter, największy na świecie autorytet w dziedzinie konkurencyjności, napisał bardzo wyraźnie, że aby rozwinąć nowy sektor, państwo musi przede wszystkim samo dawać dobry przykład. Dla gmin jest to wydatek w pełni do udźwignięcia, a taka forma promocji czystego transportu dotrze do wszystkich, przyspieszy też budowę stacji szybkiego ładowania i pokaże ludziom, że już jest czas na zmiany. I wiele ludzi dbających o środowisko jest gotowych na te zmiany.
Pytam zatem, po co nam obowiązek, jeśli prawie wszyscy będą z niego zwolnieni. Czemu to miałoby służyć? Udawaniu, że coś się robi? Lepiej zróbmy coś realnego. Dziękuję. (Oklaski)