Brak odpowiedniej wtyczki Adobe Flash Player
ŚciągnijInformacja bieżąca.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dawna tradycja nakazywała, aby konstruktor mostu wchodził pod niego w czasie tej ostatniej próby obciążeniowej, a więc w chwili całej prawdy o takiej konstrukcji. Zwyczaj ten zapewne wziął się stąd, że wtedy mosty budowano bez fachowej wiedzy, niezbędnych obliczeń i badań. Budowniczy mostu, stając pod nim w czasie tej próby obciążeniowej, dawał za niego dosłownie swoją głowę, ręcząc i gwarantując doskonałość tego projektu.
Kompletną dereformę, którą pani zafundowała całej polskiej edukacji, można porównać do takiego właśnie mostu. Nie poprzedziła jej pani żadnymi konsultacjami, badaniami i nie słuchała pani opinii samorządowców, nauczycieli i rodziców. Nie potrafiła pani skalkulować kosztów, a te, które zostały wygenerowane, przerzuciła pani na barki samorządów. Chaos, który towarzyszy tej nieszczęsnej budowie, uderza głównie w dzieci i młodzież, a więc jądro, sedno edukacji.
I teraz powiem chyba rzecz najważniejszą. Każdy uczciwy, przyzwoity i odważny człowiek, który staje się twarzą pewnego poważnego projektu, skutkującego wieloma problemami, trwa przy tym pomyśle do samego końca, do tej ostatniej próby tego przysłowiowego mostu. Dziś powinna pani mieć odwagę spojrzeć moim koleżankom, ale już nie pani koleżankom, i kolegom nauczycielom, którzy są obrażani, opluwani za pani przyzwoleniem. Dziś powinna pani spojrzeć w oczy tysiącom polskich dzieci, które we wrześniu staną jako roczniki skumulowane przed drzwiami szkoły, nie wiedząc, czy do tej jedynej, wymarzonej szkoły się dostaną. Trzeba mieć odwagę, aby dzisiaj powiedzieć o tej sytuacji rodzicom. Wreszcie trzeba mieć odwagę, by zmierzyć się z pozwami skierowanymi przez samorządy, które żądają rekompensaty za reformę.
Ale pani wybrała inną drogę - akcja ewakuacja. My wiemy dlaczego, bo pani boi się tej ostatniej próby obciążeniowej. Pani doskonale wie, że ten projekt runie z wielkim hukiem, a na jego ruinach następcy będą musieli długo i mozolnie to odbudowywać. Gdziekolwiek jednak pani się znajdzie, dereforma będzie wyrzutem pani sumienia i największym wstydem pani politycznej działalności. (Oklaski)