Brak odpowiedniej wtyczki Adobe Flash Player
ŚciągnijOświadczenia.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Polityka przywracania zbiorowej pamięci żołnierzy wyklętych to dobry fundament, podbudowanie naszej narodowej tożsamości w zjednoczonej Europie. Powinniśmy to podkreślać i przypominać przy każdej okazji, a taką okazją jest zbliżająca się rocznica zwycięskiej bitwy pod Kuryłówką i niedawno miniona rocznica mordu na Janinie Przysiężniak, ps. Jaga.
Od kilku lat obchodzimy kolejne rocznice bitwy pod Kuryłówką, stoczonej 7 maja 1945 r. przez oddziały partyzanckie Narodowego Zjednoczenia Wojskowego z siłami NKWD. Bitwa przeszła do historii, ponieważ żołnierzom wyklętym aż trzykrotnie udało się odeprzeć ataki Sowietów. Bohaterską postawą wykazali się partyzanci pod dowództwem mjr. Franciszka Przysiężniaka, ps. Ojciec Jan. Poległo w boju siedmiu partyzantów oraz blisko 60 NKWD-zistów. Walki pod Kuryłówką zostały upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza inskrypcją na jednej z tablic.
Janina Oleszkiewicz-Przysiężniak, ps. Jaga, była łączniczką i sanitariuszką Armii Krajowej. 11 stycznia 1944 r. została żoną mjr. Franciszka Przysiężniaka, który walczył z Niemcami, nacjonalistami ukraińskimi, Sowietami i komunistami. W Wielki Czwartek, 29 marca 1945 r., Janina, będąca w siódmym miesiącu ciąży, po raz ostatni spotkała się z mężem. Ojciec Jan miał przeczekać okres Świąt Wielkanocnych ukryty w leżajskim klasztorze, natomiast 22-letnia Janina zamierzała spędzić święta wraz z rodzicami u swojej siostry w Leżajsku. W nocy z czwartku na piątek ubowcy zatrzymali Jagę. Pomimo widocznej ciąży była przesłuchiwana i torturowana przez całą noc. Nad ranem bezpieka odwiozła Janinę do Kuryłówki. Tam podstępnie, strzałami z automatu w plecy, została zamordowana. W Wielki Poniedziałek, 2 kwietnia, odbył się pogrzeb Jagi, który zmienił się w ogromną manifestację. Odpowiedzialny za zamordowanie Janiny Przysiężniak funkcjonariusz Machaj został zastrzelony latem 1945 r. podczas ataku żołnierzy podziemia na posterunek Milicji Obywatelskiej w Kamieniu.
Wysoka Izbo! Komunistyczna władza uznawała wyklętych, w tym rodzinę Przysiężniaków, za bandytów. Dziś wiemy, że byli to wielcy patrioci, którzy w nierównej walce bronili wolności i suwerenności naszej ojczyzny. Wielu z nich, tak jak Janina Przysiężniak, straciło życie, ale pamięć o nich pozostaje. Chwała bohaterom. Dziękuję. (Oklaski)